Wesele w Pałacu Radziwiłłów było zdecydowanie nietypowym przyjęciem. Wszystko zaczęło się od wieczornego spotkania, na którym poznaliśmy Bartłomieja i Bogumiłę. Kolejny raz, bo prawie po roku spotkaliśmy się ponownie. Zaczęliśmy się od ujęć weselnego namiotu, następnie były przygotowania oraz ceremonia w Tyńcu, aby ostatecznie zawitać w eleganckim namiocie w ogrodzie pałacu. Było to wesele plenerowe z oryginalną stylizacją dekoracji w czerni i bieli. Był osobny bar z Sushi przygotowywanym „na żywo”, był Kwartet Smyczkowy, były toasty i wspaniała zabawa w części Pałacowej. Dla ciekawszej koncepcji filmu ślubnego całość obrazu została przepleciona ujęciami zadumanego w retrospekcjach Bartłomieja jako kierowcy podążającego w nowym kierunku życia co urozmaiciliśmy nocnymi ujęciami z lotu ptaka. A teraz pytanie: na jakim filmie się wzorowaliśmy ?
[ więcej ]